Niekiedy trudno jednoznacznie określić przyczynę wypadku. Czy była to nadmierna prędkość? Brawura? Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy? Niezależnie od przyczyny wystarczyła chwila, aby Klienci Votum S.A. stracili bliską im osobę.
Wypadek
Do tragicznego wypadku, w którym zginęła córka Klientów Votum S.A. doszło w lipcu 2003 roku na autostradzie A4. Niespodziewanie kierujący samochodem, którego pasażerką była 18-letnia wówczas dziewczyna, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym nim pojazdem. Na skutek doznanych obrażeń śmierć na miejscu zdarzenia ponieśli zarówno kierowca, jak i pasażerka, a także wszystkie osoby podróżujące drugim samochodem (kierowca i dwie pasażerki).
Wsparcie Votum S.A.
Rodzice oraz brat zmarłej dziewczyny zwrócili się po pomoc do Votum S.A. Eksperci spółki podjęci działania mające na celu doprowadzenie do wypłaty zadośćuczynienia należnego poszkodowanym.
Ubezpieczyciel w toku likwidacji szkody przyjął odpowiedzialność za zdarzenie i wypłacił zaledwie po 25.000,00 zł zadośćuczynienia na rzecz rodziców zmarłej oraz 10.000,00 zł dla jej brata. Z uwagi na znacznie zaniżone wypłaty rekomendowano wystąpienie na drogę sądową.
Zarówno Sąd I instancji, jak i następnie – po złożonej przez ubezpieczyciela apelacji – Sąd II instancji, uznały iż kwoty 100.000,00 zł zadośćuczynienia dla każdego z rodziców oraz 25.000,00 zł dla brata nie są wygórowane i powinny być przyznane przez ubezpieczyciela już na etapie przedsądowym.
Czy w sporze z ubezpieczycielem warto zdecydować się na skierowanie sprawy do sądu?
W sporze z ubezpieczycielem warto być zdeterminowanym i walczyć o swoje, nawet jeśli wiąże się to z koniecznością skierowania sprawy do sądu. W przypadku, gdy jest to rozwiązanie rekomendowane przez ekspertów warto się na nie zdecydować pomimo obaw dotyczących chociażby długiego czasu oczekiwania na rozstrzygniecie czy stopnia skomplikowania postępowania.
Sprawdź, jak wysokie powinno być Twoje odszkodowanie !
Dzięki wsparciu Votum S.A. rodzice zmarłej otrzymali czterokrotnie wyższe kwoty w stosunku do tych, które ubezpieczyciel uważał za odpowiednie na etapie likwidacji szkody, natomiast brat zmarłej uzyskał ponad dwa razy większe zadośćuczynienie od początkowo przyznanego.
Należy również podkreślić, że odsetki ustawowe wyniosły ubezpieczyciela łącznie 22.218,68 zł. Ponadto ubezpieczyciel jako strona przegrywająca proces poniósł na rzecz powodów 15.768,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika oraz ponad 10.000,00 zł tytułem opłat sądowych.
Niniejsza sprawa pokazuje, że zaniżenie wypłat przez ubezpieczycieli było dla niego bardzo kosztowne – w opisywanym przypadku pozwany za konieczność prowadzenia sporu sądowego dołożył do sprawy dodatkowo ok. 48.000,00 zł (nie uwzględniając kosztów obsługi prawnej samego ubezpieczyciela).