Praca w gospodarstwie rolnym wiąże się z wieloma wyzwaniami. To ciężka, fizyczna praca, często obarczona znacznym ryzykiem, chociażby ze względu na zastosowanie specjalistycznych maszyn, które mają za zadanie ułatwiać pracę. Niekiedy wystarczy tylko chwila, aby doszło do tragedii. Co zrobić w sytuacji, gdy ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania?
Wypadek w gospodarstwie rolnym
Do wypadku doszło w lipcu 2019 r. podczas prac konserwacyjnych, które miały umożliwić wykonywanie żniw przez kombajn. Właściciel gospodarstwa poprosił sąsiada o pomoc w nasmarowaniu przekładni pasowej maszyny. W czasie prac remontowych rolnik nie upewnił się, czy sąsiad zakończył już swoje prace i bez ostrzeżenia uruchomił silnik kombajnu. W następstwie uruchomienia silnika, przekładnia zmiażdżyła II i III palec lewej dłoni mężczyzny, które trzeba było amputować.
Zgłoszenie szkody
Bezpośrednio po zdarzeniu poszkodowany z pomocą właściciela gospodarstwa, w którym doszło do wypadku zgłosił roszczenia do ubezpieczyciela. Ten jednak odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie wskazując, że do wypadku doszło w czasie naprawy kombajnu podczas przypadkowego uruchomienia silnika.
Poszkodowany nie poddał się jednak i we wrześniu 2019 roku przekazał swoją sprawę specjalistom z GK VOTUM. Eksperci dokonali szczegółowej analizy dotyczącej sprawy, a następnie w imieniu poszkodowanego sprecyzowane zostały roszczenia do zakładu ubezpieczeń. Ten jednak podtrzymał dotychczasowe stanowisko odmawiając przyjęcia odpowiedzialności. Ubezpieczyciel negował winę rolnika, która w ocenie specjalistów GK VOTUM nie powinna budzić wątpliwości.
Dopiero w następstwie argumentów przedstawionych przez pełnomocnika poszkodowanego zakład ubezpieczeń uznał swoją odpowiedzialność. Wyrażając jednocześnie wolę ugodowego zakończenia sprawy. Podjęte rozmowy poskutkowały wypracowaniem porozumienia i zawarciem ugody, na mocy której wypłacone zostało świadczenie w łącznej kwocie 50.000,00 zł.
Sprawa poszkodowanego mężczyzny pokazuje, że nawet posiadanie ważnej polisy OC w przypadku gospodarstwa rolnego nie gwarantuje przyjęcia odpowiedzialności przez ubezpieczyciela. W takiej sytuacji warto powierzyć swoją sprawę ekspertom, którzy nie tylko dokonają szczegółowej analizy sprawy, ale również podejmą wszystkie działania niezbędne do tego, aby poszkodowany otrzymał wszystkie niezbędne jej świadczenia. Niekiedy konieczne jest skierowanie sprawy do sądu lub tak jak w opisywanej historii – podjęcie polubownych negocjacji z ubezpieczycielem.