Ofiary wypadków drogowych to w większości osoby, które nie przyczyniły się do zaistnienia niebezpiecznej sytuacji. Niestety brawura, a często również bezmyślność innych użytkowników drogi niekiedy prowadzi do tragedii.
Wypadek
Do wypadku, w którym ucierpiał Klient Votum S.A. doszło w lutym 2004 r. Kierowca samochodu, którym podróżował mężczyzna i którego był właścicielem nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Ucierpiał przede wszystkim pasażer, który doznał między innymi urazu kręgosłupa, urazu czaszkowo-mózgowego oraz pęknięcia wątroby.
Sprawdź, jak wysokie powinno być Twoje odszkodowanie !
Skutki wypadku
Poszkodowany spędził kolejne miesiące w kilku różnych szpitalach. Następnie kontynuował leczenie w poradniach specjalistycznych, m.in. neurologicznej, chirurgicznej oraz okulistycznej. Korzystał również z rehabilitacji. Niestety pomimo to mężczyzna nie powrócił do stanu zdrowia sprzed wypadku, a doznane przez niego obrażenia w znacznym stopniu okazały się być nieodwracalne. Są to między innymi pourazowe niewidzenie w oku prawym, rozległe blizny oraz powracające i dotkliwe bóle głowy, barku, przedramienia oraz pleców, a także uczucie drętwienia kończyn górnych. Ponadto poszkodowany podjął leczenie psychiatryczne, które kontynuuje do dnia dzisiejszego. W dalszym ciągu pozostaje również pod opieką lekarzy specjalistów oraz stale przyjmuje leki, w tym leki przeciwbólowe.
Zgłoszenie szkody przez poszkodowanego
W 2005 roku poszkodowany korzystając z pomocy pełnomocnika zgłosił szkodę z polisy OC i NNW pojazdu, wnioskował również o wypłatę 40.000,00 zł zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel odmówił jednak przyjęcia odpowiedzialności oraz związanej z tym wypłaty świadczeń odszkodowawczych, stwierdzając, że poszkodowany jako posiadacz pojazdu, w którym doznał obrażeń podróżując jako pasażer, zgodnie z art. 822 Kodeksu Cywilnego nie jest osobą trzecią wobec której odpowiedzialność ponosiłby ubezpieczający.
Wsparcie Votum S.A.
Sprawa poszkodowanego mężczyzny trafiła do Votum S.A. dopiero w sierpniu 2017 r., a więc 13 lat od zdarzenia. Eksperci Votum S.A. w jego imieniu wnieśli odwołanie od decyzji ubezpieczyciela.
Ponadto zwrócono się z wnioskiem o wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 350.000,00 zł, zwrot kosztów opieki w wysokości 3.360,00 zł, wypłatę odsetek ustawowych w wysokości 55.013,70 zł od niesłusznie niewypłaconej kwoty zadośćuczynienia wynoszącej 40.000,00 zł oraz zryczałtowanych kosztów leczenia i dojazdów w kwocie 5.000,00 zł, które nie zostały udokumentowane przez klienta, a zostały poniesione w okresie następującym bezpośrednio po wypadku.
Ubezpieczyciel zgodził się na wypłatę zadośćuczynienia na poziomie 90.000,00 zł, pokrył w całości koszty opieki, natomiast zgodził się na pokrycie kosztów dojazdu tylko w wysokości 1.500,00 zł. Ponadto uznano odsetki od kwoty zadośćuczynienia 40.000,00 zł. w wysokości 8.804,38 zł za 3 poprzedzające lata. W uzasadnieniu powołano się na 3 letni okres przedawnienia.
Eksperci Votum S.A. złożyli odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, ten jednak podtrzymał swoje stanowisko odnośnie wypłaconych świadczeń. Co więcej zaproponował ugodę na łączną kwotę 122.500,00 zł pomniejszoną o już wypłacone świadczenia w wysokości 103.664,38 zł. Tym samym do dopłaty pozostałoby 18.835,62 zł. Propozycja ubezpieczyciela była niekorzystna dla poszkodowanego, dlatego zaproponowano mężczyźnie wytoczenie powództwa cywilnego.
Obecnie trwa postępowanie sądowe w sprawie uzyskania dodatkowych świadczeń na rzecz poszkodowanego. Zwłaszcza w sprawach, którym towarzyszą niejasne okoliczności warto skorzystać z pomocy doświadczonych ekspertów. Poszkodowany mężczyzna dzięki ich wsparciu i zaangażowaniu otrzymał zadośćuczynienie, choć ubezpieczyciel początkowo odmówił jakiejkolwiek wypłaty.