W wydaniu Rzeczpospolitej z dnia 22 listopada 2018 r. ukazał się artykuł dotyczący rynku odszkodowawczego. Głos w sprawie przyszłości branży odszkodowawczej zabiera między innymi Bartosz Kaczmarek, rzecznik prasowy Votum S.A.
Planowane zmiany w przepisach
Pod koniec października do Sejmu trafił sygnowany przez izbę wyższą parlamentu projekt ustawy o świadczeniu usług w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych wynikających z czynu niedozwolonego. Na nowo ma ustalić zasady funkcjonowania branży zajmującej się walką o odszkodowania. Zdaniem zainteresowanych zaproponowane zmiany idą jednak zbyt daleko, a przede wszystkim nie leżą w interesie najbardziej zainteresowanych, czyli osób poszkodowanych w wypadkach.
Nowe zasady funkcjonowania branży odszkodowawczej niekorzystne dla klientów
Zgodnie z nowymi regulacjami kancelarie odszkodowawcze nie będą mogły dotrzeć bezpośrednio do osób poszkodowanych w wypadkach przez zakaz akwizycji oraz reklamy, który im to uniemożliwia. Tym samym dostęp do informacji dotyczących działań, jakie można podjąć, aby uzyskać należne świadczenia będzie dla tych osób znacznie utrudniony. Przepis ma zakazać również pozyskiwania klientów m.in. w miejscach udzielania świadczeń zdrowotnych, w domach pogrzebowych czy w budynku zamieszkania osoby poszkodowanej lub jej najbliższej rodziny. Eksperci odszkodowawczy częściowo przychylają się do tej opinii:
– Stoimy na stanowisku, że niedopuszczalne jest świadczenie usług doradztwa odszkodowawczego w szpitalach czy w innych jednostkach służby zdrowia bądź na cmentarzach. Dana osoba musi bowiem mieć pełną zdolność do czynności prawnych. Trudno jednak zrozumieć zakaz akwizycji w miejscu zamieszkania poszkodowanego – akcentuje mec. Joanna Smereczańska – Smulczyk, prezes organizacji Pomoc Poszkodowanym.
Jednocześnie eksperci branży odszkodowawczej dostrzegają inny problem, który ma kluczowe znaczenie dla osób poszkodowanych w wypadkach oraz ich bliskich.
– To oznacza, że poszkodowani z ubogich terenów wiejskich, którzy nie mają możliwości dotarcia do biura doradcy odszkodowawczego, lub ci, których stan zdrowia po wypadku wyklucza poruszanie się, nie będą mogli skorzystać z profesjonalnego wsparcia w dochodzeniu roszczeń, co, jak się wydaje, nie jest chyba intencją projektodawcy – wtóruje Bartosz Kaczmarek z firmy Votum S.A., jednej z największych kancelarii odszkodowawczych w kraju.
Autorzy artykułu podkreślają również, iż na planowanych zmianach skorzystają najbardziej ubezpieczyciele, podczas gdyby wypłacali osobom poszkodowanym należne im świadczenia kancelarie odszkodowawcze nie byłyby w ogóle potrzebne. Ponadto zdecydowana większość klientów kancelarii odszkodowawczych to osoby, których nie stać na prowadzenie procesu sądowego przeciwko ubezpieczycielowi, a w przypadku wielu spraw to jedyny sposób, aby osoby te otrzymały należne im świadczenia. Kancelarie odszkodowawcze działają na zasadzie procentu od wygranej – pobierają swoje wynagrodzenie dopiero po pozytywnym zakończeniu sprawy, dając poszkodowanym szansę na otrzymanie odszkodowania i zadośćuczynienia. Tymczasem planowane zmiany właściwie uniemożliwiają dotarcie do tych osób.
Po więcej szczegółów zapraszamy do lektury artykułu na stronie internetowej Rzeczpospolitej.