Oczekiwanie na narodziny dziecka to wyjątkowy czas, przepełniony radością i nadzieją. Niestety mąż klientki Votum S.A. nie doczekał narodzin córki, na dwa miesiące przed jej urodzinami zginął w wypadku drogowym. Czy dziecku urodzonemu po śmierci ojca należy się zadośćuczynienie?
Wypadek
Do wypadku, w którym zginął mężczyzna doszło w lipcu 1999 roku, kiedy to jak wiele razy przedtem podróżował jako pasażer samochodu osobowego. Tym razem jednak podróż zakończyła się dla niego tragicznie. Mężczyzna pozostawił żonę oczekującą narodzin ich córki oraz rocznego syna. Kobieta samotnie musiała zmierzyć się z nową rzeczywistością.
Wsparcie Votum S.A.
Dzieci zmarłego mężczyzny zgłosiły się do Votum S.A. dopiero w roku 2015, czyli 16 lat od zdarzenia. Syn w chwili śmierci ojca miał zaledwie rok, natomiast córka urodziła się 2 miesiące po wypadku.
Ubezpieczyciel po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego podjął decyzję o odmowie wypłaty na rzecz roszczących o zadośćuczynienie w uzasadnieniu powołując się na fakt, że w 2002 roku matka uprawnionych w ich imieniu podpisała ugodę, która wyczerpywała wszystkie roszczenia związane z wypadkiem.
Postępowanie sądowe
W związku ze stanowiskiem ubezpieczyciela eksperci Votum S.A. złożyli pozew o wypłatę świadczeń należnych dzieciom zmarłego mężczyzny, domagając się zasądzenia na rzecz każdego z nich zadośćuczynienia w wysokości 100.000,00 zł.
Sprawdź, jak wysokie powinno być Twoje odszkodowanie !
Ponadto eksperci Votum S.A. podkreślali, że zrzeczenie się roszczeń w imieniu dzieci było nieważne z uwagi na brak zgody sądu rodzinnego na powyższą czynność. Wobec powyższego argument ubezpieczyciela odnośnie zrzeczenia się roszczeń był nieuzasadniony.
Początkowo sąd zasądził na rzecz każdego z dzieci kwoty po 40.000,00 zł. Sąd nie miał wątpliwości, że stanowisko pozwanego ubezpieczyciela odnośnie zrzeczenia się przez powodów roszczeń jest bezzasadne, ponieważ zrzeczenie się roszczeń przez matkę w imieniu małoletnich dzieci było nieważne. Niemniej jednak sąd jako argument za obniżeniem zadośćuczynienia przyznanego dzieciom w niższej kwocie niż wnioskowane 100.000,00 zł podał fakt, iż wychowują się one w pełnej rodzinie, gdzie rolę zmarłego ojca pełni drugi mąż ich matki. Podniósł także, że z uwagi na wiek uprawnionych, nie zdawali oni sobie sprawy z tego, co się wydarzyło, a tym samym nie przeżyli szoku i nagłego wstrząsu psychicznego związanego z utratą ojca.
Apelacja
Bliscy zmarłego mężczyzny nie zgodzili się z wyrokiem Sądu Okręgowego w zakresie wysokości należnego im zadośćuczynienia. Dlatego też zdecydowano o wniesieniu apelacji o zmianę wyroku i zasądzenie na rzecz każdego z dzieci łącznych kwot po 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia.
W apelacji podniesiono, że niewielki wiek dziecka i brak zdolności zrozumienia utraty rodzica potęguje rozmiar doznanej krzywdy, a bez znaczenia jest okoliczność, że poszkodowany z uwagi na wiek nie mógł zdawać sobie sprawy ze swojej straty. Pomimo wychowywania dzieci przez matkę i jej drugiego męża, nie doszło do zrekonstruowania więzi rodzinnych ze zmarłym ojcem. Dzieci nie mogły doświadczyć jego wsparcia, pomocy i jego obecności podczas ważnych życiowych wydarzeń. Sąd Apelacyjny w całości uwzględnił apelację, uznając, że zadośćuczynienie zasądzone przez Sąd Okręgowy jest rażąco zaniżone.
Sąd II instancji w całości podzielił stanowisko ekspertów Votum S.A, przyznając zadośćuczynienie zgodne z żądaniem. Na skutek orzeczeń sądowych zakład ubezpieczeń był zmuszony wypłacić uprawnionym ponad 260.000,00 zł, w tym zadośćuczynienie, odsetki, koszty procesu, podczas gdy w toku prowadzonego postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty jakichkolwiek świadczeń.
Nawet dziecko urodzone po śmierci ojca, może ubiegać się o zadośćuczynienie związane z doznaną krzywdą, w tym chociażby dotkliwym brakiem rodzica podczas ważnych wydarzeń życiowych. Historia bliskich tragicznie zmarłego mężczyzny pokazuje, że w sytuacjach, w których ubezpieczyciel odmawia wypłaty jakiejkolwiek kwoty na rzecz poszkodowanych warto wystąpić na drogę sądową, aby uzyskać wszystkie należne nam świadczenia.