O Adasiu, naszym dwustutysięcznym kliencie, i historii jego wypadku wspominaliśmy już przy okazji zarejestrowania jego sprawy. Jednak nasze kontakty nie skończyły się na podpisaniu umowy.
Historia Adasia i pani Klaudyny
Historia pani Klaudyny, mamy Adasia, zwróciła naszą uwagę od początku. By zapewnić swoim dzieciom szczęśliwe dzieciństwo, dokonała naprawdę wiele. Największym przedsięwzięciem była budowa domu, w którym zamieszkała cała rodzina: Adaś, jego siostrzyczka Kinga, pani Klaudyna i jej mama. Budowa trwała krótko, jednak brak funduszy nie pozwolił na wykończenie budynku – mimo starań pani Klaudyny na ścianach pojawił się grzyb.
Wypadek i poważne złamanie nogi Adasia znacznie zmieniło priorytety rodziny. Pani Klaudyna całą uwagę skupiła na synu i jego powrocie do zdrowia. Konieczna była operacja, później kontrole i badania, a na domiar złego chłopiec nabawił się lęku przed jazdą samochodem. Kwestia remontu domu zeszła więc na drugi plan.
VOTUM S.A. od chwili zarejestrowania sprawy żywo interesowała się życiem rodziny. Nie tylko odwiedziliśmy panią Klaudynę i jej dzieci z prezentami i wsparciem psychicznym, ale także zaczęliśmy szukać sposobu na poprawienie jej warunków mieszkaniowych.
Tak pomaga VOTUM!
W marcu zaproponowaliśmy, że spółka sfinansuje osuszenie ścian, otynkowanie ich i pomalowanie. Ważne dla nas było, by rodzina Adasia, poważnie przecież doświadczona przez los, mieszkała w godnych warunkach. Remont przebiegł sprawnie, został wykonany z najwyższą starannością, a rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Wspieramy panią Klaudynę, bo wiemy, ile wysiłku włożyła w stworzenie dzieciom rodziny. Z podziwem obserwujemy też, jak dzielnie i bez skargi znosi zabiegi Adaś. Cieszymy się, że dzięki naszej pomocy mogą mieszkać w swoi własnym domu bez obaw o zdrowie.