Zarówno wyroki Sądu Najwyższego, jak i majowe orzeczenie Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyczyniły się do zwiększenia zainteresowania postępowaniem sądowym przez frankowiczów. Co więcej do sądów oprócz spraw dotyczących kredytów indeksowanych trafiają również te dotyczące kredytów denominowanych do franka szwajcarskiego. Dlaczego frankowicze chętniej decydują się na postępowanie sądowe? Czy różni się ono w zależności od rodzaju umowy kredytowej?
Kredyt denominowany a indeksowany
W ostatnim czasie do sądów trafia co raz więcej spraw dotyczących kredytów denominowanych do franka szwajcarskiego.
Masz kredyt we frankach? Sprawdź, jak możemy Ci pomóc!
– Widzimy znaczący wzrost zainteresowania naszą usługą przez osoby mające kredyty hipoteczne związane z walutą, co niewątpliwie przełoży się na liczbę powództw kierowanych w najbliższych miesiącach do sądów – mówi Kacper Jankowski, Dyrektor Departamentu Spraw Bankowych VOTUM S.A.
VOTUM S.A. reprezentuje ponad 8 tys. frankowiczów na różnych etapach postępowania, w tym ponad 1,5 tys. w procesach sądowych i liczba ta stale rośnie. W I półroczu 2019r. do sądów wpłynęło łącznie ponad 4 tys. nowych spraw dotyczących hipotek walutowych, podczas gdy w całym 2018 r. było to ponad 7 tys.
Kacper Jankowski wskazuje, że zwiększenie zainteresowania frankowiczów przybrało na sile po opinii rzecznika Trybunału Sprawiedliwości UE w maju. – To był kluczowy moment, bo wielu osobom dał sygnał, że podjęcie walki z bankiem i uzyskanie pozytywnego wyniku w sądzie jest możliwe. W czerwcu i lipcu pojawiły się uzasadnienia do bardzo ważnych wyroków Sądu Najwyższego, które upewniły frankowiczów, że linia orzecznicza kształtuje się na ich korzyść – zaznacza. Do tego w lipcu doszła ustawa frankowa, w której nie znalazły się zapisy zmuszające banki do oferowania klientom atrakcyjnej konwersji. To spowodowało, że część osób zdała sobie sprawę, że jedyną możliwą drogą odzyskania części nienależnie spłaconego kapitału będzie droga sądowa – dodaje Jankowski.
Należy jednak zauważyć, że zdecydowana większość spraw, która trafia do sądów dotyczy kredytów indeksowanych, a tego typu umowy mogą stanowić nawet 70% wszystkich hipotek walutowych. Więcej spraw to więcej orzeczeń sądów, co z kolei napędza dalsze pozwy dotyczące umów indeksowanych. Poza tym konstrukcja prawna tego rodzaju umów różni się od tych denominowanych, co również przekłada się na dobór argumentacji prawnej i zgłaszanych roszczeń.
Pojawiają się jednak opinie, że napływ spraw dotyczących umów denominowanych jest opóźniony względem indeksowanych o około dwa lata i teraz nadrabia zaległości.
W tym roku pojawiło się zdecydowanie więcej niż w poprzednim orzeczeń rozstrzygających w sprawach kredytów denominowanych, co pozwala stwierdzić, że również ci kredytobiorcy zaczynają podejmować kroki prawne. Pomocą dla nich mogą się okazać materiały naukowe opracowane przez SN – mówi ekspert VOTUM S.A.
Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego w przypadku uznania nieuczciwej klauzuli za niewiążącą przy jednoczesnym zachowaniu pozostałych zapisów umowy w mocy dotyczy zarówno umów indeksowanych, jak i denominowanych do franka szwajcarskiego. Ta konstrukcja wydaje się trudna do zrozumienia, bo umowy denominowane do waluty po usunięciu z nich klauzuli przeliczeniowej nie będą możliwe do wykonywania, co powinno skutkować uznaniem umowy za nieważną. Koncepcja ta została potwierdzona kilkukrotnie w orzecznictwie, ale ono wciąż się kształtuje, więc trzeba trzymać rękę na pulsie – dodaje Jankowski.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu dostępną na stronie internetowej Rzeczpospolitej.