Osoby poszkodowane w wypadkach drogowych to nie tylko pasażerowie i kierowcy samochodów, ale również inni użytkownicy drogi, w tym piesi oraz rowerzyści. Zwłaszcza te dwie ostatnie grupy są narażone na poważne obrażenia, co więcej w wielu sytuacjach do wypadku dochodzi nie z ich winy. Gdzie w takiej sytuacji szukać pomocy? Co jeśli otrzymaliśmy już wypłatę odszkodowania czy zadośćuczynienia, ale wydaje się być zbyt niska?
Wypadek
Do wypadku, w którym ucierpiała rowerzystka doszło w październiku 2012 r. Poszkodowana w wyniku potrącenia przez samochód osobowy doznała rozległych obrażeń ciała w postaci: złamania dalszej części trzonu kości udowej prawej; złamania rzepki i piszczeli prawej. Wytworzył się staw rzekomy kości udowej prawej z ubytkami kości powodującymi problemy z poruszaniem, a także utykanie. Urazy przyczyniły się również do znacznej niewydolności stawu kolanowego z nawracającymi wysiękami kolana oraz objawami tarcia w stawie, a także zanikami mięśni i ubytkiem zakresu ruchomości aż do 30 stopni.
Pomimo upływu kilku lat od zdarzenia poszkodowana nadal kontynuuje leczenie oraz przebywa na rencie. Ponadto kobieta porusza się za pomocą kul łokciowych, co znacząco utrudnia jej poruszanie, planowana jest 3 operacja.
Przyjęcie sprawy po innym pełnomocniku
Bezpośrednio po wypadku poszkodowana była reprezentowana przez innego pełnomocnika. Ubezpieczyciel zrealizował wówczas wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 20.000,00 zł, a także dokonał zwrotu kosztów leczenia w wysokości zaledwie 300,00 zł.
Po przyjęciu sprawy przez VOTUM S.A. przeprowadzono szczegółową analizę i zdecydowano o złożeniu odwołania. Dzięki działaniom spółki ubezpieczyciel przyznał dopłatę w łącznej kwocie ponad 50.000,00 zł, na którą składały się między innymi zadośćuczynienie, zwrot kosztów opieki osób trzecich, a także koszty dojazdów do placówek medycznych.
To jednak nie koniec, eksperci spółki wciąż podejmują działania zmierzające do wypłaty wszystkich świadczeń należnych poszkodowanej kobiecie. W jej przypadku skorzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika wiązało się nie tylko ze wsparciem na każdym etapie postępowania, ale przede wszystkim dało możliwość otrzymania dopłaty, która dwukrotnie przewyższała wypłatę zadośćuczynienia, jaką kobieta otrzymała początkowo.