VOTUM S.A., reprezentując osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych, stosunkowo często spotyka się z problemem odmowy wypłaty odszkodowania z uwagi na trwające postępowanie karne. Dziwi to tym bardziej, że w wielu przypadkach, dzięki posiadanym zasobom personalnym, w szczególności możliwości dokonania rekonstrukcji zdarzenia przez ekspertów ubezpieczyciela, możliwe jest ustalenie odpowiedzialności jeszcze przed wydaniem wyroku karnego.
Odmowa wypłaty świadczeń w takich przypadkach budzi zdziwienie tym bardziej, jeśli dotyczy pasażera, wobec którego zakład ubezpieczeń co do zasady ponosi odpowiedzialność wyłączoną jedynie w ściśle określonych przez prawo przypadkach. Niekiedy jedyną drogą umożliwiającą skuteczne uzyskanie należnych poszkodowanemu świadczeń jest wystąpienie do sądu. Zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi konieczność zabezpieczenia bieżących wydatków niezbędnych na leczenie czy powypadkową rehabilitację.
Wypłata odszkodowania
VOTUM S.A. podjęło się reprezentowania pasażerki pojazdu, która doznała bardzo poważnych obrażeń ciała. Do wypadku doszło na skutek nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu przez kierującego, z którym podróżowała. Następstwem zdarzenia było złamanie kręgosłupa skutkujące spastycznym porażeniem kończyn dolnych, urazem nerwów i rdzenia kręgowego, przykurczem mięśni łydki i złamaniem żuchwy z przemieszczeniem odłamów.
Pełnomocnik poszkodowanej wystąpił z roszczeniami do ubezpieczyciela drugiego kierującego, który przyznał na jej rzecz 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia, blisko 500 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz zwrócił koszty pobytu w hotelu najbliższych Poszkodowanej. Odszkodowanie to było jednak znacznie niższe od roszczeń sformułowanych przez VOTUM S.A., które domagało się 1 mln złotych tytułem samego tylko zadośćuczynienia. Dodatkowo zakład ubezpieczeń pomniejszył przyznane kwoty o 40%, wskazując na przyczynienie się poszkodowanej do zwiększenia rozmiarów szkody z uwagi na brak zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Sprawa karna a odszkodowanie
Ustalenia postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie wykazały, że sprawcą zdarzenia był kierujący, z którym podróżowała pasażerka, dlatego też zakład ubezpieczeń drugiego uczestnika ruchu przekazał akta szkodowe ubezpieczycielowi udzielającemu w dniu zdarzenia ochrony ubezpieczeniowej sprawcy wypadku. Ten ostatni odmówił jednak wypłaty dalszych świadczeń, w tym przyznania poszkodowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb, wskazując na dotychczasową wypłatę oraz trwające postępowanie karne.
Pełnomocnik uzyskuje zabezpieczenie renty
VOTUM S.A. nie zastanawiało się zbyt długo nad dalszymi działaniami i przekazało sprawę poszkodowanej do dalszego prowadzenia przez Kancelarię Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i wspólnicy s.k. z Grupy Kapitałowej Votum. Prawnicy wystąpili w pozwie o zasądzenie na rzecz Poszkodowanej dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości blisko 630 tys. złotych, a także przyznanie comiesięcznej renty i zwrot kosztów leczenia, które na dzień złożenia pozwu przekraczały kwotę 20 tys. złotych.
Sprawdź, jakie wysokie powinno być Twoje odszkodowanie
Ważnym elementem powództwa był wniosek o jego zabezpieczenie poprzez zobowiązanie ubezpieczyciela do bieżącego wypłacania na rzecz Poszkodowanej comiesięcznej renty na zwiększone potrzeby płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca. Uzasadnieniem dla powyższego był stan zdrowia poszkodowanej, która wymagała stałego wsparcia w codziennych czynnościach, w tym myciu, ubieraniu, przebieraniu czy choćby przygotowywaniu posiłków – z uwagi na to, że po wypadku jest sparaliżowana od pasa w dół.
Na skutek działań profesjonalnego pełnomocnika, pomimo wniosku ubezpieczyciela o oddalenie powództwa, Sąd Okręgowy udzielił Poszkodowanej zabezpieczenia i zobowiązał zakład ubezpieczeń do wypłacania na jej rzecz renty w wysokości 2690 zł miesięcznie już w toku procesu. Dzięki powyższemu, mimo pierwotnej odmowy wypłaty jakiejkolwiek renty na rzecz Poszkodowanej, obecnie otrzymuje ona środki, dzięki którym jest w stanie pokryć zwiększone potrzeby.
Jak pokazuje powyższy przykład, gdyby nie zdecydowana postawa pełnomocnika i szybkie podjęcie działań, poszkodowana nie mogłaby liczyć na okresowe świadczenia, a tym samym jej najbliżsi prawdopodobnie byliby zmuszeni poszukiwać innych źródeł finansowania. Przykład ten jak w soczewce skupia trudną sytuację osób poszkodowanych, które najczęściej nie potrafią odnaleźć się w gąszczu przepisów i zareagować na nieprawidłową decyzję ubezpieczyciela. Pomoc profesjonalisty pozwala natomiast na zabezpieczenie bieżącej sytuacji, a w razie konieczności zapewnia reprezentację także w procesie sądowym.