Planując wypoczynek myśli się przede wszystkim o spokoju i relaksie, tymczasem dla jednego z klientów Votum S.A. wakacyjny wyjazd na wyspę będącą częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich – Gran Canarie, nie skończył się szczęśliwie. Ponadto we wspomniany urlop wpisywał się również cykl treningowy, który musiał zostać przerwany.
Kolarz potrącony przez samochód
Podczas powrotu naszego rowerzysty z pięciogodzinnego treningu w kierunku Maspalomas doszło do zderzenia z samochodem. Kierujący pojazdem marki Toyota wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa, doprowadzając tym samym do wypadku. Klient Votum S.A. z impetem uderzył w bok pojazdu. Rower uległ całkowitemu zniszczeniu, ale na szczęście on sam doznał tylko niewielkich obrażeń ciała. Dzięki pomocy świadków zdarzenia, wezwana została policja oraz pogotowie, a poszkodowany został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Okazało się, że rowerzysta doznał obrażeń prawej dłoni – rana cięta, a także licznych zadrapań i stłuczeń. Przed poważniejszymi obrażeniami ciała uchronił go kask, a także profesjonalny strój kolarski. Mimo wszystko plany urlopowe poszkodowanego musiały ulec znaczącej zmianie, ponieważ ze względu na dotkliwy ból utrudniający poruszanie się dalsze zwiedzanie wyspy okazało się niemożliwe.
Samodzielna próba uzyskania odszkodowania
Po powrocie do kraju Klient samodzielnie dokonał zgłoszenia szkody do jednego z polskich towarzystw ubezpieczeniowych jako reprezentanta ds. roszczeń hiszpańskiego ubezpieczyciela. Zgłoszenie dotyczyło również zwrotu kosztów za całkowicie zniszczony rower. Roszczenia te zostały udokumentowane, a poszkodowany dostarczył do ubezpieczyciela zdjęcia roweru, faktury za jego zakup oraz kosztorys naprawy z autoryzowanego serwisu. Ubezpieczyciel był również w posiadaniu dokumentacji w języku hiszpańskim potwierdzającymi zdarzenie drogowe. Niestety nakład sił, jaki poszkodowany zaangażował w postępowanie nie wystarczył, by udało się uzyskać odszkodowanie za zniszczony rower i strój kolarski.
Narastająca frustracja po stronie poszkodowanego zaniepokoiła jego kolegów z grupy kolarskiej. Okazało się, że kilka miesięcy wcześniej Votum S.A. pomogło skutecznie innemu kolarzowi w uzyskania odszkodowania za rower oraz zadośćuczynienia za obrażenia ciała. To wystarczyło rowerzyście do podjęcia decyzji o skorzystaniu z usług kancelarii.
Votum S.A. występuje w imieniu poszkodowanego
Votum S.A. po uzyskaniu pełnomocnictwa do reprezentowania poszkodowanego wraz z dokumentacją szkodową ponownie dokonało zgłoszenia szkody, z jednoczesnym wykazaniem opieszałości po stronie ubezpieczyciela. Przyłączenie się do likwidacji szkody przez spółkę spowodowało, że tego samego dnia ubezpieczyciel zwrócił się do poszkodowanego z prośbą o potwierdzenie pełnomocnictwa udzielonego Votum S.A.. Po otrzymaniu wymaganych dokumentów niemal natychmiast uznano w całości zgłoszone roszczenia za uszkodzony rower oraz sprzęt.
Działanie Votum S.A. spowodowało, iż w ciągu dwóch dni od wystąpienia przez spółkę do ubezpieczyciela, na konto bankowe poszkodowanego wpłynęły środki dla w kwocie 11.786,94 zł.
Ponadto ku zaskoczeniu poszkodowanego działania Votum S.A. doprowadziły także do uzyskania przez niego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ból i cierpienie poszkodowanego zostały zrekompensowane. W porozumieniu z hiszpańskim ubezpieczycielem uznano, iż kwota 454 Euro będzie adekwatna.
Sprawdź, jakie wysokie powinno być Twoje odszkodowanie
Dzięki wsparciu specjalistów Votum S.A. udało się uzyskać dla poszkodowanego nie tylko zadośćuczynienie za obrażenia ciała, ale również odszkodowanie za specjalistyczny sprzęt sportowy. Wystarczyło zaledwie kilka dni od ingerencji spółki, aby ubezpieczyciel mimo wcześniejszego odrzucenia sprawy dokonał wypłaty środków należnych poszkodowanemu.